Sunday, October 28, 2012

Coldplay Concert

Elo Żelo
A więc osoby, które śledzą mnie na instagramie lub twitterze wiedzą, że byłam na koncercie Coldplayu.Szczerze nie jestem ich fanką i znałam tylko dwie piosenki ale to raczej dłuższa historia jak się znalazłam na tym koncercie haha.
Jakoś nie za bardzo się tam bawiłam, oprócz przekąski w formie kabanosów jedynaków i katarzynek+tańców Gangman Style na samej górze z ochroniarzem jeszcze bardziej zanudzonym od nas.
Ale zdecydowałam,że nagram jakiś mini filmik jak tam było, co się działo.
 W pewnym momencie będę opętane dziewczyny, które totalnie nie umiały tańczyć więc sie kiwały i mi w obiektyw wpadały. Bez obrazy jeśli to któraś z was :P

12 comments:

  1. Jeju ale narodowy wtedy magicznie wyglądał! <3

    ReplyDelete
  2. serio Ci się nie podobało? ja byłam zachwyyycona. te wszystkie efekty specjalne, które były.. niesamowite. ale moż eot też zasługa tego, że byłam na płycie.

    ReplyDelete
  3. Byłaś na koncercie Coldplay i mówisz, że było nudno ? Ile ja bym dała, żeby tam być ...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też! Kocham ich! Oglądając filmiki z koncertów płakałam jak bóbr :/

      Delete
  4. No wiecie jak nie lubi ich muzyki to jak się bawić?

    ReplyDelete
  5. Trochę nie rozumiem po co byłaś na tym koncercie skoro nie jesteś ich fanką, wielu ludzi chciało by być na twoim miejscu, po za tym ja jestem ich wielką fanką i byłam pod samą sceną i to był mój najlepszy dzień w życiu i nudno na pewno nie było ;)

    ReplyDelete
  6. Nie mogę uwierzyć, że znalazła się osoba na której ten koncert nie zrobił wrażenia! Rozumiem, że nie słuchasz tej muzyki, ale chociażby Xylobandy (świecące bransoletki) stwarzały coś niesamowity efekt. Ja uważam, że koncert był idealny, po prostu cudowny, był to najlepszy dzień w moim życiu i oddałabym wszystko żeby móc przeżyć to jeszcze raz. Świetna muzyka, kontakt z publicznością i wszystko dopięte na ostatni guzik. Dodam, że byłam na trybunach i bawiłam się rewelacyjnie.

    ReplyDelete
  7. Nawet nie wiesz jakiego masz farta że mogłaś tam być, bo to jest dopiero dobra muzyka... cóż szkoda bo mogłaś bilet odsprzedać komuś kto by dał sobie rękę uciąć byle by tam być np. ja ;D

    ReplyDelete
  8. Też byłam i byłam pod samą sceną dosłownie, dotykałam barierek. :D i mi się bardzo podobał. :3

    ReplyDelete
  9. nie znasz nawet Coldplay'a, nie masz pojęcia jakie szczęście Cię spotkało, że mogłaś chociaż tam być, a znasz tylko 2 piosenki... ja marzyłam od tym od dawna a jeśli przez takie osoby jak ty nie starczyło dla mnie już biletów to dziękuję Ci serdecznie. żałosne

    ReplyDelete
  10. Natknęłam się na Ciebie przypadkiem na YT i muszę stwierdzić ,że nie dość,że masz taki sławny kanał to jeszcze takiego świetnego bloga. Zaobserwowałam :)

    ReplyDelete
  11. primo: nie Coldplayu tylko Coldplay
    secundo: też byłam na koncercie, to był najcudowniejszy dzień mojego życia. zajęłaś tak naprawdę miejsce komuś, kto CP kocha i naprawdę nie rozumiem, jak nie mogło to zrobić na Tobie wrażenia O.o

    ReplyDelete